sobota, 26 lipca 2014

Prolog

     Na polanie panował spokojny i uspokajający wieczór. Niebo pokrywał ogromny, jasno świecący księżyc i miliony gwiazd. W oddali było słychać auta, które mimo późnej godziny nadal jeździły.
     Pod potężnym dębem siedziała lekko skulona dziewczyna, która z zaciekawieniem przyglądała się autostradzie. Wiatr lekko muskał chłodem jej rozpalone policzki. Delikatnie opuszkami palców starła łzy, które co chwile moczyły koszulkę. Zamknęła na chwile swoje oczy. Nie mogła uwierzyć, że minęło już osiem lat. Nie potrafiła zrozumieć, że już ich tutaj nie ma, że już nigdy ich nie zobaczy. Przed oczami cały czas miała drobną brunetkę w czerwonej sukience i czarnych balerinach, która próbowała samodzielnie jechać na rowerze, a za nią wysoki szatyn o zielonych oczach, który z uśmiechem na twarzy jej się przyglądał. Przy stoliku pod parasolem siedziała młoda kobieta, która z zaciekawieniem patrzyła się na tamtą dwójkę i co chwile upijała łyk zimnej cieczy ze szklanki. Wszyscy byli szczęśliwi, cieszyli się swoją obecnością. Dziewczyna potrząsnęła swą głową i otwarła oczy, do których napływało coraz to więcej łez. Tęskniła za nimi. Nie zdążyła się nawet z nimi pożegnać. Nie potrafiła bez nich żyć. Westchnęła, po czym wstała i zrobiła kilka kroków w przód. Załzawionymi oczami wpatrywała się w panoramę Chelmsford. Miała wszystkiego dosyć. Musiała mieszkać wraz z wujkiem i jego córką, nikogo tu nie znając, nie mając przyjaciół, będąc przez wszystkich wyśmiewana. Posunęła się o jeden krok do przodu skutkiem czego się zachwiała. Spojrzała w dół. Była coraz to bliżej swojego celu, coraz bliżej swoich rodziców, coraz bliżej lepszego życia, coraz bliżej śmierci. Już stawiała ostatni krok, kiedy usłyszała za sobą szmer a potem poczuła mocne szarpnięcie w okolicy bioder. W ciągu kilku sekund obydwie postacie upadły na ziemie. Zdezorientowana brunetka odwróciła się w stronę tamtej osoby; była ubrana cała na czarno, jedynie co mogła dostrzec w mroku były lśniące, niebieskie jak poranne niebo oczy, w których odbijał się księżyc. Po chwili poczuła mocny zapach męskich perfum. Od razu przyspieszyło jej bicie serca. Chłopak już otwierał usta, by coś powiedzieć, kiedy dziewczyna wyrwała się z uścisku i zaczęła szybko biec w stronę domu.
     Po kilkominutowym maratonie dobiegła do ceglanego domu. Zmęczona oparła się o ścianę i próbowała uregulować swój oddech. Cały czas czuła charakterystyczny zapach jego perfum. Zmęczona potrząsnęła mocno głową i skierowała się w stronę drzwi.


Bardzo proszę o wyrażenie opinii w postaci komentarza.

10 komentarzy:

  1. Swietny prolog, bardzo mnie zaciekawil. Czekam na pierwszy rozdzial! :)
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny prolog, interesujący
    Jest taki inny niż wszystkie
    Oryginalny :)
    Podoba mi się xx
    @so_movexx

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny prolog. Już mogę stwierdzić, że świetnie piszesz i masz do tego talent. Zapowiada się bardzo ciekawie i nie mogę się doczekać nexta x @bearryx

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba x mam nadzieję że niedługo będzie następny rozdział życzę weny :P / Paty

    OdpowiedzUsuń
  5. Wielkie wow!
    Sama bym tak nigdy nie napisała ;)
    Bardzo ciekawe i z adrenalinką ;)
    Me gusta ♥ xx
    ------> @luv_my_theo ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Prolog nie jest zły. Napisany dobrze, ciekawie, aczkolwiek takich historii są tysiące jak nie miliony. Śmierć rodziców, tajemniczy nieznajomy ratujący życie, miłość i szczęśliwe zakończenie.
    Powinnaś wprowadzić do tego opowiadania więcej tajemniczości, nie wiem zdrady, zachwytu itp Nie wiem co masz w zanadrzu, ale tylko rzucam propozycję xD
    Naprawdę życzę Ci powodzenia i dużo weny aby to napisać. I zrobić z tego COŚ innego niż wszystko inne kochanie <3 ;))
    Nie piszę tego żeby Cię zdołować, ale żeby zmotywować i pobudzić Twoją wyobraźnię :D Chciałaś szczerą opinię więc proszę ;)

    Jeszcze raz powodzenia <3
    ~@dont_you_say

    OdpowiedzUsuń
  7. Prolog ciekawy, ale może nie jest jakiś wyjątkowy. Bardzo mnie to wciągnęło. Chociaż nie jest orginalny, zapowiada się ciekawie. Liczę na to, że dużo będzie się działo. Życzę Ci powodzenia i dużej ilośći weny.
    Czekam na next ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy prolog, zachęca do dalszego czytania, ale radzę zwrócić uwagę na 'ę', bo zauważyłam, że za każdym razem napisałaś 'chwilE' a powinno być 'chwilĘ', to tylko tak, żebyś wiedziała, bo nie wiem czy wszystkich, ale mnie to razi. :) Życzę weny xx
    http://she-is-different.blogspot.com/
    @helloxniall

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się ciekawie :)
    Piszesz bardzo lekko, przez co szybko i przyjemnie się czyta.
    Mam nadzieję, że to opowiadanie będzie oryginalne :)
    Życzę weny przy pisaniu rozdziałów <3
    Pozdrawiam, @xAgata_Sz .xx

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawy prolog.
    czekam na 1 rozdział :)

    OdpowiedzUsuń


Obserwatorzy

Orbitka Szablonovo